Nowe rozwiązanie reklamowe dla sklepów stacjonarnych
Pandemia zmienia zasady gry w handlu detalicznym. Sklepy stacjonarne nie muszą stać na przegranej pozycji. Nowe rozwiązanie Google, proponowane między innymi przez firmę Performance Media, umożliwia skuteczną promocję online towarów dostępnych fizycznie w pobliskim sklepie. Co więcej, wdrożenie tego programu odbywa się bezkosztowo po stronie Klienta.
Omnichannel dla biznesu
Ścieżki online i offline przenikają się. Idealnym rozwiązaniem, by wzajemnie się uzupełniały, a nie zwalczały, w rezultacie zapewniając biznesowi możliwie najlepsze rezultaty, jest strategia omnichannelowa.
Siła zakupów stacjonarnych
Sprzedaż internetowa wystrzeliła, szczególnie w pandemii, ale wciąż znaczna jej część odbywa się w sklepach stacjonarnych (dotyczy to np. elektroniki – ta rozkłada się równomiernie 50% online i 50% offline). W dzisiejszych czasach, jeżeli Klient szuka konkretnego produktu, najlepszym możliwym rozwiązaniem jest dać mu wybór: sklep stacjonarny lub sprzedaż online. Po co mu taka opcja? Ponieważ wtedy sam może zdecydować, czy wygodniej jest zrobić zakupy poprzez stronę internetową, czy w sklepie stacjonarnym. Jest to ważne przede wszystkim wtedy, gdy przed podjęciem ostatecznej decyzji chce zobaczyć produkt na własne oczy lub po prostu zależy mu na czasie. Osoby dokonujące zakupów często decydują się na kupno produktu właśnie w sklepie stacjonarnym, mimo że wcześniej poszukiwały ofert w Internecie.
Online i offline w duecie
Szczególnie teraz klienci chcą rozwiązania: tu i teraz. Dlatego informacja o dostępności konkretnego produktu w sklepie stacjonarnym zdecydowanie ułatwia im podjęcie decyzji zakupowej – w końcu daje pewność, że dany towar znajduje się fizycznie na stanie w danej lokalizacji. W ten sposób sklep zyskuje świadomych swoich potrzeb konsumentów, których decyzja o dokonaniu zakupu została podjęta już wcześniej. Klient z kolei zyskuje czas i wygodę. Jednym słowem, obydwie strony czerpią z zakupów online i offline to, co najlepsze. Jak to wygląda z perspektywy marketingu?
Nowy format reklamowy
Wszyscy dobrze znamy PLA, czyli reklamy produktowe, które były rewolucją w świecie e-commerce. W tym momencie trudno sobie wyobrazić skuteczniejszy format, dlatego to właśnie on stały się inspiracją do kolejnej rewolucji. Jej autorem jest oczywiście Google, który doskonale wie, jak najlepiej wykorzystać potencjał Internetu.
LIA, czyli: reklamuj wirtualnie, sprzedawaj realnie
Google wprowadził idealne rozwiązanie, które jest odpowiednikiem PLA, ale dla sklepów stacjonarnych – to Reklamy Lokalnego Asortymentu Produktów, czyli Local Inventory Ads (w skrócie LIA). Są one szczególnie warte uwagi ze względu na dające biznesom możliwości dotarcia do szerszego grona klientów – czyli takich, którzy rozpoczynają poszukiwania w Internecie, ale ostatecznie decydują się na zakup w sklepie stacjonarnym. Reklamy LIA pozwalają na dodanie do reklamy informacji o dostępności konkretnego produktu w tradycyjnym sklepie, a na komórkach dodatkowo informuje o odległości, jaka dzieli nas od najbliższego sklepu z wyszukiwanym produktem.
Do kogo kierować LIA?
Z punktu widzenia marketera mamy więc układ idealny: format PLA wybieramy z myślą o kupujących online, z kolei format LIA sprawdzi się w przypadku osób kupujących offline. Dodatkowym atutem LIA jest też fakt, że mamy tu do czynienia z nowym formatem reklamowym, który pomaga nam wyróżnić się na tle konkurencji. Dzięki temu docieramy do użytkowników, na których w sposób szczególny działa efekt nowości.
Postaw na doświadczenie Partnerów Google’a
Performance Media jest jedynym partnerem Google’a w LIA Partner Program w tej części Europy. Dlaczego to takie ważne? Ponieważ oznacza to, że mamy zarówno niezbędną wiedzę i doświadczenie w temacie LIA, jak i wszelkie narzędzia, by od początku do końca efektywnie wykorzystywać ten format w praktyce.
LIA w praktyce
LIA jest superproduktem, jest przyszłością dla sprzedaży w sklepach stacjonarnych. Wdrożenie potrafi być skomplikowane, dlatego Google stworzył specjalny program, żeby całkowicie odciążyć klienta. My, jako Performance Media, stanowimy nie tylko siłę wykonawczą, ale również doradczą w aspektach technicznych – mówi Robert Rydz-Mościcki z Performance Media.