Po co komu URL? Wyniki wyszukiwania Google bez pełnych adresów URL
Przeglądając wyniki wyszukiwania Google zwracacie większą uwagę na tytuł, domenę czy opis strony? W swojej ocenie bierzecie pod uwagę cały adres URL? Jeśli tak, to mamy dla Was złą wiadomość – Google testuje nowy wygląd SERPów, w którym na próżno szukać pełnych adresów URL w wynikach wyszukiwania.
W dotychczasowych wynikach wyszukiwania pod tytułem strony znajduje się pełny adres URL wyniku wyszukiwania z pogrubionymi wystąpieniami zapytania lub ślad nawigacyjny (ang. breadcrumbs) będący zestawem linków do podstron witryny nadrzędnych wobec strony wynikowej. Moim zdaniem tak prezentowany adres URL pozwala na dodatkową ocenę trafności wyniku wyszukiwania.
W nowym testowanym widoku wyników wyszukiwania zamiast pełnego adresu URL pojawia się sama nazwa domeny lub nazwa witryny umieszczona nad tytułem strony:
W ramach testów sprawdziliśmy jak prezentują się nowe wyniki wyszukiwania dla różnych typów zapytań.
Zapytania z nazwą marki/firmy/witryny
Dla zapytania brandowego plusem nowego rozwiązania wydaje się szybszy przegląd źródeł, w jakich możemy znaleźć informacje (strona firmowa, strona Facebook, profil firmy w serwisach z ofertami pracy, itp.):
Jednak w przypadku zapytań, dla których prezentowane są różne wersje językowe tej samej witryny, nowy sposób prezentacji nie wygląda już tak funkcjonalnie:
Zapytania o charakterze lokalnym
W pokazanym przykładzie wyników dla zapytania lokalnego zaletą (znalezionym trochę na siłę) może być łatwiejsze wyodrębnienie serwisów z opiniami.
Wyniki wyszukiwania z filmami
Kiedy w wynikach wyszukiwania pojawiają się filmy, to na pierwszy rzut oka widzimy, czy pochodzą one z serwisu YouTube (najczęściej), czy innego. W takich przypadkach adres URL, to zwykle mało przydatny ciąg znaków, więc można przeboleć jego brak w wyniku wyszukiwania.
Przeszukiwanie witryny – zapytania site:
Prezentowanie samej domeny dla wyniku wyszukiwania traci całkowicie sens w przypadku zapytań site:
pochodzących z tej samej witryny. Pełny adres URL pozwala w takich przypadkach w odnalezieniu pożądanej podstrony:
Dodatkowe opcje obok nazwy domeny
Obok nazwy domeny (tak jak obecnie obok adresów URL) dostępne są dodatkowe opcje: Kopia, Podobne i Udostępnij. Nie ma natomiast funkcjonalności pokazującej pełny adres URL.
Podsumowanie
Google dość często testuje na ograniczonej grupie użytkowników nowe funkcjonalności wyników wyszukiwania. Nie oznacza to wcale, że muszą one zostać zaimplementowane.
Czy Waszym zdaniem nowy wygląd wyników wyszukiwania jest użyteczny? Czy przeszkadzałby Wam braku adresu URL stron wynikowych? Jaki Waszym zdaniem miałoby to wpływ na klikalność wyników?